W tysiąc dziewięćset siedemdziesiątym czwartym roku oczy wielu wielbicieli motoryzacji były zwrócone na Mercedesa-Benza 240 D 3.0. Był to pierwszy seryjny samochód posiadający pięciocylindrowy silnik wysokoprężny. Ten silnik Diesla generował moc osiemdziesięciu koni mechanicznych, co sprawiało, że był to najszybszy samochód tamtych czasów. A co więcej, jego prędkość nie przeszkadzała w ekonomicznym jak na tamte czasy zużyciu paliwa.
W latach siedemdziesiątych tego typu silniki były zazwyczaj montowane w samochodach ciężarowych, a wrzucenie go w osobówkę było jedynie potwierdzeniem innowacyjnej myśli, jaka była udziałem projektantów i producentów koncernu Mercedes-Benz. Model 240 D 3.0 osiągał setkę w dziewiętnaście i dziewięć dziesiątych sekundy, a jego prędkość maksymalna wynosiła sto czterdzieści osiem kilometrów na godzinę (w wersji z automatyczną skrzynią biegów było to o pięć kilometrów na godzinę mniej). Spalanie zaś utrzymywało się na poziomie 10,8 litra na sto kilometrów.