Skandal, który ostatnio wystąpił w Koszalinie doprowadził do wielomilionowych strat dla firmy udzielającej wsparcia w zakresie wypożyczania sprzętu budowlanego. Wypożyczalnia sprzętu budowlanego, o której mowa, poniosła niebagatelne straty rzędu kilkunastu milionów złotych w wyniku zniszczenia wypożyczonego przez nich sprzętu jednej z firm budowlanych. Firma budowlana nie poczuwa się do winy twierdząc, że pożyczony im sprzęt był wadliwy już w momencie wypożyczenia go, a złe warunki pogodowe, w których sprzęt był przechowywany przez najemcę według niego nie wpłynęły w żaden sposób na jego kondycję. Trudno jest przewidzieć wynik decyzji sądu w tej sprawie, gdyż nie do końca wiadomo, która ze stron mówi prawdę, tym bardziej, że wszystkie dokumentacje i certyfikaty sprzętowe pozostają w utajnieniu przed dostępem opinii publicznej do nich. Wyrokowanie zwykłych obywateli w tej sprawie jest raczej mało zasadne i bezcelowe, gdyż dopiera decyzja sądu jednoznacznie pokaże, która ze stron wygra w tym sporze.